Opis filmu , to najbardziej kretyński i nie mający nic wspólnego z treścią, stek bzdur.

Szkoda Barrego na ten film. Ładne zdjęcia kanadyjskiej prowincji - to chyba jedyny dobry punkt filmu. Fabuła bzdurna, wątki niespójne, trochę scen dla gadżeciarzy. Barry niesie śmierć niczym COVID, ale nie w stylu przekonującym, a raczej jak we wczesnych latach 90`.
Szkoda oczu. Nawet Laura Vandervoort nie ratuje...

Mozna bylo zrobic dłuższy film i lepiej pozamykać wszystkie wątki

Zbyt efekciarski, by można go było traktować jako kino szpiegowskie z prawdziwego zdarzenia. Namiętne stosowanie „samonaprowadzających” się na cel pocisków pistoletowych też nie pomaga. Dobór lokacji sprawia, iż trudno odpędzić wrażenie, że całość akcji rozgrywa się na obszarze, który można by obejść spacerowym krokiem...

tak mniej więcej przedstawia się fabuła tego filmu w którym kilku gości gania się i strzela w różnych, tanich plenerach.
Przy czym niektóre plenery są najfajniejsze .

Film trwa godzinę i jakieś 20 minut, przy czym wystarczyłoby te 20 minut i wszyscy byliby zadowoleni.

Nicolas Shaw (Barry Pepper) był niegdyś rządowym agentem. Pojmany i zmuszony torturami do podania nazwisk współpracowników, odszedł ze służby w niesławie. Złamany i okryty hańbą żyje teraz w ukryciu. Pewnego dnia dostaje szansę, by odkupić swoje winy. Dawny szef Elias Kane (Colm Feore) prosi go o pomoc w odnalezieniu...

( źródło: https://www.telemagazyn.pl/film/punkt-zapalny-2865498/,
https://programtv.onet.pl/tv/punkt-zapalny/7im54 )