"Kraj" jest de best :)))) Ryjący za ropą w ziemi facet, który ma kręgosłup, ale nie ma duszy...

Tom Horn, The Fight Club, Łowca jeleni, Dobry agent, Syriana, Propozycja (!, kangurski), Wyspa (rosyjski), słyszałem - że jest też zajebisty "Jak spędziłem koniec lata", też Rosja, jeśli nie widziałeś to "Śmiertelnie proste"
nie wiem, czy o to Ci chodziło, ale to filmy o pokucie i lojalności

jeszcze
"Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" - ale tutaj z powodu sposobu niespiesznej narracji, "Królestwo Zwierząt" - za patologię do kwadratu, "Pitbull" (kinowy) - za solidarność zawodową, "Dym" - za chęć naprawy wcale nie najgorszego świata, "Thelma i Louise" za miłość do życia i nienawiść do odwróconych w dresowych mundurach udających mężów, "Okręt" - niemiecka gloryfikacja ofiar roboty na U-Bootach (za ładne czapki :) ), agent Bourne za konsekwencję i miłość do niemieckiej blondi, "Monachium" KONIECZNIE za Erica Banę i klimat, koniecznie "Donnie Brasco"... co za film!, "Leon zawodowiec" za wszystko a szczególnie Natalie i Garego Oldmana

Imponujący zestaw!

Kuchnia podała dzisiaj najlepszy zestaw... :)

Zestaw zaiste zacny. Pozwolę sobie tylko wtrącić że to nie w "Kraju" facet rył za ropą. Chodziło Ci zapewne o nagrodzony w tym samym roku "There will be blood"... Tak na marginesie żeby zestaw był pełny:))

Dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź;-) Niektóre z tych filmów znam, ale przyznam szczerze, że ( może oprócz „Łowcy Jeleni”, którego bardzo lubię) nie skojarzyłyby mi się w żaden sposób z „Pogrzebami”:-). „Thelma i Louise” to dla mnie takie „subtelne kino lesbijskie” czyli właśnie żeński odpowiednik „Tajemnice Brokeback Mountain”;-) „Fight club” i „Leona” widziałam raz i w ogóle mnie nie poruszyły ani nie zapadły mi w pamięć. Ale tak jak poszukałam wymienionych przez Ciebie tytułów na filmwebie, to zdecydowanie chodziło mi o coś takiego jak „Donnie Brasco”, „Monachium”, „Pitbull” (pi razy oko widziałam wersje serialową) i te filmy rosyjskie (w końcu „9 kompania” według mnie była zajebista, kino wojenne, ale też „męskie”;-). Co do „Dymu”, miałeś na myśli taki film co się ludzie zbierają w takiej kafejce?;-) Mnie niestety chyba „Dym” tak zaczadził, że nie zapadł mi się w pamięć (ale wiem, że oglądałam). Co do wskazanego przez Wlad „Aż poleje się krew” i „To nie jest kraj [...]” to chyba wielu te tytuły się mylą, „Kraj” widziałam, „Krwi” jeszcze nie;-)