Film w kilku momentach wręcz (nie sądzę, żebym nadużywał znaczenia tego słowa) genialny. Świetnie wyważony, ogląda się go z dużym zaciekawieniem i bez przestojów. Świetny klimat, rewelacyjna rola i konsekwentna postawa głównego bohatera granego przez Tommy Lee Jonesa. Bardzo oryginalne potraktowanie motywu winy i kary...
więcejMoim zdaniem był to jeden z bardziej udanych filmów 2005 roku. Jedynym minusem jest dla mnie zakończenie, które za bardzo stara się byc podniosłe i autor wręcz "nakazuje" nam się wzruszyc. Reszta (aktorstwo, reżyseria, plenery, muzyka itd.) jest wspaniała i tworzy spójną całośc, która na długo zapada w pamięc.
8/10 jak dla mnie. Po mimo tragedii jaka się zdarzyła i paru nieładnych ujęć uśmiałem się parokrotnie na tym filmie (dziękuję pani która bardzo ładnie hihotała obok mnie!) - szeryf był czadowy :)
Film który mnie zastanowił i którego niestety nie do końca myślę zrozumiałem - no ale chyba o to chodziło... Nędza...
Film jest świetny. Każdy kto ma inne zdanie jest debilem, nie zna sie i lepiej niech oglada komedie romantyczne, bo ambitne ambiwalentne filmy sa nie dla niego! Ha!
Jak dla mnie 8/10 w pelni zasluguje. Film inny niz wszystkie, kazdy kiedys bedzie musial odkupic swoje winy!!!
MOZE PRZESPALISMY TROCHE FILMU I DLATEGO NIE DO KONCA WIEMY, ALE DOLICZYLISMY SIE TYLKO DWOCH POGRZEBOW... NIKT NIE PYTA O TO WIEC CHYBA WSZYSCY OPROCZ NAS WIEDZA... :D MOZE KTOS SIE PODZIELI?
Film ciekawy, zapadajacy w pamięc, nieszablonowy opowiada piekną i poruszająca do głębi historię.Stwierdzenie iz jest to kamień milowy to pewnie przesada ale ten film to z pewnoscia jakis przełom.Od dawna nie widziałem opowieści przedstawionej w sposób nowatorski, wyrafinowany świeży.Nie wiem jak odebrali go inni...
więcejNieszablonowy film o czyśćcu dla przypadkowego zabójcy... Na pewno zapadnie w pamięć. Niektórzy mogą poczuć lekki niesmak po obejrzeniu niektórych scen... ale bez tych scen, film byłby nijaki. Moja ocena 10 jest tylko trochę przesadzona :-).
W trakcie projekcji czułam pewien niesmak, pewnie ze względu na pojawiające się co chwilę rozkładające się zwłoki głównego bohatera...jaka niezwykła sugestywność scen, możemy prawie poczuć odór, który się wokół nich unosi, fizycznie przeszkadza nam ten niechciany gość przy ognisku, jesteśmy w stanie zrozumieć jak się...
więcejTommy Lee Jones tym razem mnie zaskoczył. Drugi przez niego wyreżyserowany film to wielowarstwowa, choć przecież z pozoru bardzo prosta przypowieść o życiu. Film to niezwykle dojrzały, w którym w prostej narracji (choć przecież nie do końca) kryje się wiele przemyśleń na temat życia i śmierci, prawdy, kłamstwa i...
Troche to nie prawdopodobne , że taki film czekał tak długo żeby można było go obejżeć w Polsce, kraju wielkich możliwości. Naszczęście już jest i będe mógł się nim cieszyć :)
Film jest naprawdę REWELACYJNY, nie mam czasu by sie nad nim dłużej tu rozpiewać, ale polecam każdemu - to ambitne, wielowarstwowe w treści kino, ze świetnymi zdjęciami, wybitnym aktorstwem i muzyką rozbrzmiewającą w uszach na bardzo długo. Dawno nie widziałem tak dopracowanego filmu, co tylko podnosi w moich oczach...
więcejCzekam na ten film od dawna, właściwie odkąd Tommy Lee dostał nagrodę w Cannes;) Zapowiada się rzeczywiście bardzo interesujący, ambitny i niegłupi autorski film. Jones już niejednokrtnie udowodnił, że ma głowe na karku i zapewne w roli reżysera, producenta i aktora w jednym sprawdził się wyśmienicie. Ale zobaczymy,...
więcejTommy Lee Jones stylem reżyserowania przypomina ponoć Eastwooda, jako aktor zgarnął za tę rolę nagrodę w Cannes... Może być interesująco;) Choć ostatnie jego filmy nie były porywające to ten może sprawić, że powróci na szczyt, gdzie jego miejsce;) Zobaczymy!!
Poruszająca końcówka , ale dochodzenie do niej to jakaś porażka.
1.Straszna gra stereotypami ,
2.Jednowymiarowy świat przez pełne 2h filmu (dobrzy "dzikusi" i degrengolada "cywilizowanej"
ameryki)
3.Sceny ktore nic nam nie mówią o bohaterach (albo mówią wciąż to samo)
4.Papierowe, jednowymiarowe postacie...
Akcja jest nieśpieszna do tego stopnia, że człowiek zastanawia się po cholerę właściwie traci czas na oglądanie czegoś takiego.
To już chyba w "Klanie" jest żywsza akcja.